Najnowszy numer magazynu Clue z artykułem Dominiki Olszyny

W magazynie mogą Państwo przeczytać artykuł Dominiki Olszyny, Head of Creative & Content w Wirtualna Polska Media, która opowiada o zmianach w digital marketingu, sieci zaufania i o tym jaki powinien być dobry content. 

W 2020 roku okazało się, że „ciągła zmiana” to najważniejsze założenie każdej strategii. W digital marketingu musieliśmy szybko przestawić się na elastyczne myślenie, odłożyć na bok przyzwyczajenia i złapać oddech. Autorefleksja okazała się megatrendem i oby została z nami na kolejne lata.

Ciężko rozważać nad przyszłością bez głębszej analizy tego, co globalna pandemia zmieniła nie tylko w codziennym życiu konsumentów, ale także w kontekście marketingu. To przymusowe odcięcie spowolniło wiele dziedzin życia, doprowadziło do przeformatowania modeli biznesowych, realnie wpłynęło na przychody i kondycje firm. Fizyczny produkt, w wielu przypadkach, w oczach konsumentów stracił na wartości. Zmieniły się priorytety, nawyki konsumenckie i popyt na posiadanie nowych rzeczy.

Zupełnie odwrotnie stało się z internetem. To jedyny „produkt”, który urósł w tempie natychmiastowym i stał się niezbędny. Myślę, że nie jest nadinterpretacją teza, że prasa drukowana ostatecznie straciła znacznie - w kontekście komunikacji.

Czy w końcu możemy powiedzieć Internet first?

Tak, bo na pokładzie przywitaliśmy seniorów, którzy niby z nami byli, ale z dużo mniejszym zaangażowaniem. To, czego dzisiaj potrzebują od marek, to dobry client service dostosowany do ich możliwości; atencji na UX, który często jest najtrudniejszą barierą do pokonania. Senior aktualnie próbuje odnaleźć swoje offline’owe „sprawunki” na www. Jest mało doświadczony w tym, co wypada, na co warto uważać i jak nie łapać się na „fake news”. W sieci znalazł już udogodnienia, rozrywkę, rodzinę, starą miłość i zakupy z opcją paczkomatu. „OK Boomer”, witamy w końcu w wirtualnym świecie. Już jesteśmy tu wszyscy.

Personalizacja, czyli algorytm dzisiaj zrobi wszystko dla nas i za nas. Reklama równa się kontent, a e-commerce dostosowuje się do użytkownika. Każdy z nas ma inny gust, potrzeby, zasobność portfela. Dlatego w sieci znajdzie produkty i przekaz ustawiony pod siebie. W dobrej strategii komunikacji e-commerce nie ma grupy „all”, a są konkretni odbiorcy. To ich musimy szukać, a gdy znajdziemy - warto powalczyć o czas na przekazie, a nie PV.

Po pierwsze insighty, a trendy odłóżmy na chwilę do szuflady. Nie tylko w digitalu pozwalają dostosować język komunikacji do konkretnej grupy, ale także zbudować strategię opartą o zaangażowanie. Dopasować format do odbiorcy i jego preferencji. Zainteresowania, codzienne problemy, wakacyjne plany i rozrywka to dzisiaj wiedza, która pozwoli stworzyć wymarzoną personę konsumenta. A w połączeniu z targetowaniem przygotować spójny przekaz i storytelling.

Solidność i zaufanie

Warto dążyć do transparentności w komunikacji marketingowej, by użytkownik dostawał kompleksową informację o produkcie. Skąd, dlaczego, jak. Prawdziwa metka to dobry komunikat. Uczciwa inwestycja, która może uchronić przed kryzysem i zbudować brand, który ma swoich stałych i oddanych klientów. Koniec końców, nikt nie wymaga od marek modowych by,wprowadzając do oferty produkty do domu, miały swoje własne huty szkła. Użytkownik z telefonem w ręku jednym postem może zweryfikować produkt i wyrazić swoje emocje. A dziś każdy post, recenzja czy komentarz się liczy.

Zrozumienie zamiast coachingu

Przed pandemią bardzo lubiliśmy „challenge’ować” konsumentów. Wszystko było zachęceniem do podejmowania „wyzwania”. Tego typu komunikaty już się nie sprawdzą, bo użytkownicy są poddawani próbie w rzeczywistości. Warto pomyśleć o nowych kontekstach i języku komunikacji. Przygotować się na scenariusz, w którym będzie dużo trudniej szybko coś sprzedać. Będzie więcej oglądania, sprawdzania opinii, szukania lepszej ceny. Weryfikacja produktu i jego wartości. Nie wszystko będzie nam tak bardzo potrzebne, bo dowiedzieliśmy, że mniej może nam wystarczyć.

Czas na poważne tematy i różnorodność

Tam, gdzie jest nisza, może być zbudowany ogromy potencjał, a w dłuższej perspektywie także marketingowy kontekst. Nadchodzi dobry czas dla twórców kontentu, którzy mają zajawkę na to, co robią i w co wierzą. Konsekwentnie wspierają tematy społeczne i mają coś do powiedzenia. To może być wielopieluchowanie, medytacja czy opowiadanie o swoim życiu z przewlekłą chorobą. Autentyczna historia jest warta więcej niż przypudrowany świat, w którym wszyscy są zadowoleni, przefiltrowani i podobni do siebie.

Multitasking równa się dane

Czas to najcenniejsza waluta. I choć w warstwie deklaratywnej marzymy o życiu w wersji „slow”, na co dzień chętnie robimy (i robić będziemy) kilka rzeczy na raz. Internetowe serwisy wideo już wiedzą, że chcemy google’ować aktorów podczas oglądania seriali. Sieciówki z ubraniami, że szukamy ubrań podobnych do tych, które nosi Księżna Kate i chcemy je kupić podczas lektury artykułu. Producenci RTV, że oglądając wideo na telefonie wchodząc do domu - nie chcemy przerywać, a dalej kontynuować na dużym ekranie. Technologia nas pochłania w pracy i życiu prywatnym. Im dłużej jesteśmy online, tym mamy większy kontakt z reklamą. A ta dzisiaj oznacza rozrywkę, natywny kontekst, boksy sprzedażowe, a nawet poradniczy artykuł SEO o charakterze edukacyjnym.

Dobra historia, czyli mam ci coś do powiedzenia

Albo pokazania. Podcast i wideo to przyszłość reklamy, choć w Polsce czekamy na większą falę zainteresowania odbiorców. Razem z rozwojem mobile (a wręcz utrzymującą się tendencją mobile first) wszystko wskazuje na to, że słuchawki staną się najważniejszym modowym gadżetem. Słuchać i oglądać będziemy wszędzie. I niestety niekoniecznie czytać długie teksty. Jak pokazują badania - w internecie najbardziej lubimy dobre historie. Nawet jeśli mają kontekst reklamowy. Jesteśmy niezadowoleni tylko wtedy, gdy ktoś nie zadbał o jakość przekazu. Albo reklamowanego produktu.

W załączniku znajdą Państwo cały nowy drugi numer Clue - magazyn Grupy Domodi, kwartalnika dedykowanego głównie dla branży fashion & home.